6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

FOTO 10Kolejny już rok KMG rozpoczął sezon wraz z nadejściem wiosny. Przygotowaliśmy marzannę i wyruszyliśmy wczesnym rankiem w Góry Suche – najwyższe, najdłuższe i największe pasmo Gór Kamiennych. Główny cel to zdobycie kolejnego szczytu Korony Sudetów – Waligóra (936 m). Góry Suche od wieków stanowiły naturalną granicę ziemi czeskiej i śląskiej . Jej przebieg nie zmienił się od kilkuset lat. Korzystając z okazji weszliśmy na początek pasem granicznym z Głuszycy na najwyższy szczyt po stronie czeskiej – Kralovecky Špičak (881m).

Miało być łatwo, ale śnieg, lód i ostatnie 500 m bardzo strome okazały się niezłym wyzwaniem, któremu nie wszyscy sprostali. To naprawdę było ekstremalne wchodzenie. Na dodatek szczyt spowijały gęste mgły i na wieżę widokową nawet nie próbowaliśmy wchodzić. Za to Józef solenizant poczęstował nas lampeczką szampana i po chóralnych śpiewach i życzeniach humory się poprawiły i całkiem sprawnie udało się nam zejść ze szczytu. Nim dojechaliśmy do Andrzejówki, pogoda zaczęła się poprawiać, wyjrzało słonko i po wypiciu herbaty ruszyliśmy na Waligórę, mimo ostrzeżeń, że trasa jest oblodzona. Poszło nam bardzo sprawnie, a ze szczytu Waligóry roztacza się jedna z najpiękniejszych panoram w całych Sudetach. Mgła zniknęła i patrzyliśmy z podziwem na piękne widoki. Czas naglił, więc po zejściu ze szczytu do Andrzejówki wsiedliśmy do naszego autobusiku, by ruszyć do Krzeszowa. Wielu z nas odwiedziło już kiedyś tę miejscowość,ale i tak byli pod ogromnym wrażeniem, jak wiele się zmieniło w opactwie. Turyści przemierzający Dolny Śląsk co chwila potykają się o liczne zabytki pozostawione na tych ziemiach przez cystersów. Tymczasem w maleńkiej miejscowości nad rzeką Zadrną jaśnieje prawdziwy klejnot. A dokładniej: europejska perła baroku– potężne opactwo. Składa się nań 5 budynków: bazylika mniejsza, kościół św. Józefa, Mauzoleum Piastów Śląskich, budynek klasztoru SS. Benedyktynek oraz Dom Opata. Z oddali całość wygląda jak gród obronny. Zabytek klasy zerowej. Opactwo w Krzeszowie. Przeuroczy ,dowcipny, kompetentny przewodnik oprowadził nas po tych cudach i prawie 2 godziny opowiadał, opowiadał, opowiadał. Byliśmy przemarznięci do szpiku kości, ale słuchaliśmy i patrzyliśmy z podziwem. Dzień powoli kończył się , a marzanna nie utopiona, wiosna nie przywitana. Za Krzeszowem znaleźliśmy wartki strumień i tradycji stało się zadość. Zosia wygłosiła odpowiednie formułki, Staszek podpalił z trudem marzannę i popłynęła do morza, miejmy nadzieję zabierając ze sobą zimę. Wróciliśmy o 19,00 zmęczeni, ale szczęśliwi. K.B.

Fotorelacja Justyna Snopczyńska

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 15 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2018982
Dziś Gości
Razem
2067
2018982
IP: 3.139.97.157
Dziś 2024-04-26

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe