6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

DSCF594219 maja – dzień pierwszy;

Naszą podróż w Pieniny rozpoczynamy bladym świtem, we wtorek. Kierujemy się na Ziębice, a skoro tak, to już od pierwszych kilometrów nasz przewodnik – Jerzy Organiściak dawkuje nam historię. Trochę o Księstwie Ziębickim – tak dla przypomnienia. Po kilku godzinach jazdy robimy przerwę. Wypada na Górę św. Anny, idziemy na kawę, a potem kolejna dawka informacji, o miejscu w którym właśnie jesteśmy. Dowiadujemy się, że Góra św. Anny wznosi się na wysokość 406 m n. p. m. i jest wyjątkowym miejscem z kilku powodów:
jest to miejsce święte, do którego pielgrzymują tysiące wiernych z kraju i zagranicy,
jest to wygasły wulkan sprzed milionów lat ,
jest to miejsce bohaterskich walk Powstańców Śląskich

Kontynuujemy naszą podróż. Kolejny przystanek zaplanowaliśmy w Tyńcu, zwiedzamy opactwo usytuowane na wapiennym wzgórzu nad Wisłą. Położone dziś w granicach administracyjnych Krakowa, opactwo w Tyńcu jest najstarszym z istniejących dziś klasztorów w Polsce. Pierwsi benedyktyni przybyli tu około połowy XI w. Po krótkim, odpoczynku jedziemy dalej, docieramy do Szczawnicy, kwaterujemy się w pensjonacie Skalny i po posiłku wyruszamy na zwiedzanie miasteczka i degustację wód mineralnych – szczawów z których słynie to uzdrowisko. Niezwykle intensywny jest pierwszy dzień naszej wycieczki, kolejne będą równie ciekawe .
20 maja – dzień drugi;
Zapowiada się słoneczna pogoda, po śniadaniu spotykamy się z lokalnym przewodnikiem – Marcinem i to on teraz zasypuje nas informacjami o Pieninach. Historia przewija się z typowo góralskim bajaniem. Od pierwszych chwil jesteśmy zaciekawieni i zainteresowani każdą informacją, którą nam przekazuje. Jesteśmy w górach, a tu pogoda jest zmienna., skoro słonecznie to jedziemy do Sromowców Wyżnych. Pierwsza w dniu dzisiejszym przygoda – spływ przełomem Dunajca. Serdecznie przyjmują nas flisacy pienińscy, wypływamy na wody Dunajca i tu się zaczyna : pierwszy raz jesteście na spływie? Tak ? to trza was ochrzcić, i chlapią belitośnie wodą ; śmieją się z nas ceprów i opowiadają o „Wysokiej Kaśce”, „Grubej Baśce” i „Kudłatej Maryśce”. Pokazują ciekawostki, my podziwiamy przepiękne widoki, czas szybko płynie, jak ta woda w Dunajcu. Flisacy opowiadają, my słuchamy. Dopływamy do Krościenka, energia nas rozpiera. To dopiero początek dzisiejszych przygód, zapada decyzja : idziemy do Wąwozu Homole. Jak te kozice górskie wspinamy się w górę, Marcin raczy nas kolejnymi informacjami o górach, legendach związanych z miejscami które mijamy. Wychodzimy z wąwozu i wita nas Szałas Bukowinki – tu krótki odpoczynek i za chwilę zjeżdżamy w dół koleją linową. Jeszcze wyjedziemy na Palenicę i tam obejrzymy wszystko co jest w zasięgu naszego wzroku. Pogoda zaczyna się pogarszać, chcemy nasycić nasze oczy tym pięknym, górskim krajobrazem- jedynym, niepowtarzalnym.
21 maja – dzień trzeci;
Ranek przywitał nas deszczem, ale nas to nie zraża. Dzisiaj w planie mamy zwiedzanie zamków: Czorsztyn i Nidzica. Perełką dnia dzisiejszego jest XV wieczny drewniany kościółek w Dębnie Podhalańskim, którego wystrój pozostał prawie niezmieniony od chwili powstania. To wyjątkowo cenny zabytek architektury drewnianej . Z uwagi na swój niezwykły charakter, kościół został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa – UNESCO. Z ciekawostek – to tu filmowy Janosik ślubował Marynie, a murgrabia chował skarby. Zwiedzamy również Czerwony Klasztor po słowackiej stronie – tak więc nasza wycieczka nabrała charakteru międzynarodowej. Wracamy do Polski i zwiedzamy Muzeum Pienińskiego Parku Narodowego w Szczawnicy- poznajemy historię motyla: niepylaka – apolla. Przyszedł czas na rozstanie z Marcinem – naszym przewodnikiem po Pienińskim Parku Narodowym – i jak miło – Marcin pożegnał się z nami śpiewając utwory Wolnej Grupy Bukowina, wtórowała mu Kazia, z czego wyszedł rewelacyjny duet nagrodzony gromkimi oklaskami wycieczkowiczów. Ostatnia atrakcja trzeciego dnia naszej wycieczki to koncert na fortepian i skrzypce w Dworku Gościnnym w Szczawnicy. Góry i muzyka – czego więcej potrzeba do szczęścia?
22 maj – dzień czwarty;
Wracamy. Przed nami Stary Sącz i Klasztor Sióstr Klarysek - Historia zespołu klasztornego, należącego do sióstr klarysek, jest nierozerwalnie związana z dziejami Starego Sącza. Powstanie tego miasta, było konsekwencją nadania przez Bolesława Wstydliwego swojej żonie Kindze, Ziemi Sądeckiej co miało miejsce w roku 1257.
Jedziemy do Lipnicy Murowanej i tu kolejna perełka średniowiecznej architektury drewnianej, kościółek św. Leonarda również wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO . Ostatni punkt naszego programu – Zamek w Wiśniczu i kolejna przewodniczka z pasją. Zwiedzamy, słuchamy, podziwiamy i wracamy do Ząbkowic. A po drodze śpiewamy turystyczne piosenki Wszyscy: kierowca, przewodnik i my – turyści. Była to ciekawa, udana i bardzo rozśpiewana wycieczka.

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 12 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2021408
Dziś Gości
Razem
2329
2021408
IP: 18.220.16.184
Dziś 2024-04-27

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe