Tegoroczne wakacje rozpoczynamy zdecydowania i z przytupem. Propozycje dla naszych słuchaczy realizujemy zgodnie z założeniem, dla każdego coś specjalnego. Na pierwszy rzut nasze morze. Wracamy sentymentalnie do Mielna- Unieścia, które oferuje nam po dwa w jednym ; jezioro Jamno - morze Bałtyckie, lasy i plaże, ścieżki rowerowe i deptaki, historię i teraźniejszość, ślady grodzisk słowiańskich i poniemieckie bunkry, czego tylko dusza zapragnie.
Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ubiegłoroczne wakacje w tym czarownym zakątku wspominaliśmy na tyle długo, żeby w tym roku zawitać tu ponownie. W dniach 5 – 14 czerwca zażywamy prawdziwego, nadmorskiego wypoczynku. Turnus zdecydowanie zdrowotny pod każdym względem. Pogoda sprzyjała, prawdziwym hitem tegorocznego turnusu stał się rower. Rower , który potrafi przyprawić o zawrót głowy, szczególnie kiedy nie pamięta się miejsca jego postoju. Do tego, że trzy razy w tygodniu szukamy kluczy od sali wykładowej już zdążyliśmy się przyzwyczaić ale rower ? Nie pomogły nawet kolorowe wstążki dla pamięci. Ot i cała kałabania z tym naszym pamiętaniem. Czasem potrafi zaiskrzyć. Na gratulacje zasłużyły Renata i Elżbieta, które codziennie szusowały po nadmorskich szlakach rowerowych zwiedzając z pozycji cyklisty i licząc kolejne kilometry. Jako, że już pierwszego dnia zawzięcie pedałowały, w sumie zrobiły około 400 kilometrów. W wycieczkach rowerowych gustował również Włodek z Lucyną, ta para odkrywała i podziwiała militaria z różnych czasów zachowane na tym terenie. Nie podali ilości kilometrów, ale zostali daleko w tyle za naszymi super – cyklistkami. Miałyśmy nawet swoją własną, małą, damską strefę kibica. Dla każdego coś zgodnie z jego oczekiwaniami – było plażowanie, czerwcowe kąpiele w morzu, spacery nad morzem i jeziorem, integracyjne ogniska, ćwiczenia porannej yogi nad brzegiem morza, kilometry w marszu nordic – walking,, rybka wędzona świeżutka i cieplutka, dorszyk smażony, że palce lizać a wszystko to okraszone zabiegami rehabilitacyjnymi kojącymi nasze nadwątlone siły i ciszą, spokojem i pięknem tego nadmorskiego zakątka. g.k.
fotorelacja Z. Kwieciński i W. Jankiewicz.