6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

Słoneczna 55 Tyle słońca mieliśmy tym razem ile udało się pomieścić na  niebie. Wyruszyliśmy 3 czerwca w sobotę, punktualnie jak zawsze , by zdobyć kolejny szczyt do Korony Sudetów- Słoneczną 800 m n.p.m. Od rana wszyscy uśmiechnięci i gotowi na nowe wyzwanie. Wesoły autobus, z każdej strony żarty, zabawne powiedzonka. Jest też kilka nowych twarzy które wpasowały się do reszty jak ulał i mam nadzieję że z nami jeszcze nie raz wyruszą na wyprawę. Na początek poczęstowano nas zabawnym pomysłem - zjazd bobslejami czyli bobova braha.

Podjeżdżamy wysoko, niezwykle widokowym podjazdem. Widok  na prawo piękny, a na lewo jeszcze piękniejszy, na łąkach niebiesko od łubinu. Zapraszam wszystkich do obejrzenia zdjęć z foto Justynki. Widać na nich jak wiele emocji budziła ta młodzieńcza zabawa .Moje ulubione zdjęcie to foto naszego przewodnika, no cóż nie obiecywał, że będzie łatwo. Roześmiani i szczęśliwi zasiadamy do kawusi opowiadając wrażenia , jakie wywarła na nas ta karkołomna jazda. Niestety nawet najbardziej zestresowani nie chcieli ujawnić swojego PINU, tak na wszelki wypadek. Wszystko skończyło się absolutnie wesolutko. Przebojem stały się genialne widoczki gór do których tęskniliśmy całe miesiące. Rozemocjonowani ruszamy do celu naszej wyprawy. .Prosto w słońce, na Słoneczną. Podejście jest krótkie i łatwe, ale na szczyt docieramy upoceni. Tradycyjnie jest czas na udokumentowanie naszej obecności w tym absolutnie cudownym miejscu, czyli sesja zdjęciowa trwa . Zjadamy podróżne kanapeczki i schodzimy tą samą trasą w dół. Po drodze znajduję pierwszy raz szczawik zajęczy. Mała roślinka , bardzo podobna do koniczyny a smakująca jak szczaw. Można by z niej ugotować zajęczą szczawiową albo szczawiową po zajęczemu -jak kto woli. Po zejściu pora na jedzonko. Zamawiamy w ''wioskowe knajpce'' knedliki i syr i czekamy, czekamy i gadamy, gadamy ale fajnie jest jak zawsze na naszych wycieczkach. W efekcie najedzeni i wygadani jedziemy pospiesznie na zamek bo tam czeka na nas kolejna atrakcja i miejscowy przewodnik. .Zamczysko jest urokliwie usadowione i ma bogatą historię. Opowiada o niej ubrany w biało-niebieskie szaty przystojny Czech / taki Stan Borys podobny do Niemena/ . Wszyscy się w niego wgapiają, bo trudno zrozumieć, ale nasza przewodniczka Zosia prawie wszystko rozumie i chętnie tłumaczy. Zwiedzamy nawet salę tortur, ale bez większej przyjemności. Po tych atrakcjach wracamy do autokaru i oddajemy się autobusowej drzemce . A jak było to sami widzicie; wesoło-sportowo -górsko -strasznie-przyjemnie ...czyli pięknie i absolutnie słonecznie. Do następnego razu.... j.hawliczek 

 

Fotorelacja Justyna S- J.

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 9 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2009943
Dziś Gości
Razem
16
2009943
IP: 3.145.58.169
Dziś 2024-04-20

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe