10.07.2021
Hej w góry, w góry,w góry popatrz tam wstaje blady świt.
Kolejna wyprawa naszego towarzystwa, Klubu Miłośników Gór. Tym razem kierunek Góry Bialskie, a konkretnie czeskie schronisko Paprsek i Velkie Vrbno z repliką Wieży Widokowej na Śnieżniku.
Godzina 9.00 parking przy Leśniczówce w Bielicach zbiórka uczestników wyprawy, pogoda wymarzona na wędrówkę i spore zaskoczenie (czyżby nowe Covidowe zasady przekraczania granicy , brak środka transportu itd. niechęci i lenistwa opanował naszych dzielnych zdobywców górskich szlaków?). Dzielimy się na dwie grupy, Sylwia rusza zielonym szlakiem przez Kowadło i dalej żółtym wzdłuż granicy ,pozostali z Włodkiem ruszają niebieskim szlakiem(którego nie ma na mapie) biegiem potoku Biała Lądecka w kierunku granicy polsko-czeskiej. Po drodze spotykamy obozowisko harcerzy, obozujących nad strumieniem i kilku rowerzystów .Szlak piękny, bardzo łagodnie pnący się w górę, przepiękny, dziewiczy las na otaczających nas zboczach. Po 2 godzinach spokojnej wędrówki docieramy do granicy polsko-czeskiej i po kolejnych 30 minutach docieramy na polanę ,na której ulokowano największe schronisko w czeskich Sudetach –Paprsek. Nie zatrzymujemy się i podążamy dalej i po 40 minutowej wędrówce docieramy na szczyt Velkiego Vrbna ,na którym to szczycie bracia Czesi wznieśli kamienną wieżę widokową będącą dokładna repliką wieży, która znajdowała się na Śnieżniku. Bardzo dużo ludzi ,Czesi całymi rodzinami wędrują do tego miejsca, biesiadują i podziwiają piękną panoramę otaczających gór. Całe pasmo Jeseników z Pradziadem, bliżej Ramzowa ,po drugiej stronie masyw Śnieżnika z majaczącymi w oddali Górami Sowimi i Karkonoszami. Po krótkim odpoczynku ruszamy w drogę powrotną i po 30 minutach docieramy do schroniska Paprsek. Tutaj dłuższy postój, posiłek w postaci pysznych knedli z borówkami ,smażonego sera zapijanego czeską holbą. Jedzenie z widokiem na otaczające szczyty w promieniach słońca smakuje wybornie ,ale co dobre szybko się kończy i pora ruszać w drogę powrotną. Tym razem do Bielic wracamy przez Rezerwat Puszcza Śnieżnej Białki, po drodze spotykamy naszych towarzyszy, którzy zdobyli przy graniczne tysięczniki. / patrz relację Sylwii /. Do zobaczenia na szlakach kolejnych naszych wędrówek.
Stanisław S