Dziś Mikołajki, a dopiero był styczeń i wielkie planowanie na cały rok. Co nam zostało z tych planów, zanim pandemia rozdała karty ? Wiele pomysłów trafiło do szuflady, gdzie oczekują na lepsze czasy, ale jeden z nich zrealizowaliśmy rewelacyjnie : to „Praktyczny Mikołaj” Naczelnymi tego projektu zostały; Ewa Marcinkiewicz i Bożena Kościk. Planowaliśmy przygotować prezenty, które zadowolą obdarowanych, będą dobre, miłe a przede wszystkim praktyczne. Skontaktowaliśmy się z panią Delfiną Grzędą – dyrektorem Specjalnego Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Ząbkowicach, przedstawiliśmy nasze propozycje i poprosiliśmy o „specjalną, mikołajkową listę zapotrzebowań” Najprościej jest kupić słodycze, zabawki i jakieś drobiazgi, ale skompletować „taką listę” to już wyzwanie. Zaczęło się dość prozaicznie, skąd na to wziąć pieniądze? Podobno pieniądze szczęścia nie dają, ale zrób bez nich zakupy. Na dobry początek zarząd ZUTW przeznaczył 500 zł na przybory szkolne, ale to nic w „morzu potrzeb” Nagłośniliśmy naszą akcję na portalu społecznościowym, zaproponowaliśmy symboliczną składkę i zostaliśmy zaskoczeni. Bardzo mile zaskoczeni, bo na nasz apel o wsparcie akcji dla wyjątkowych dzieci odpowiedzieliście sypiąc groszem.
Skrzyknęli się „górale” wędrowcy wrocławscy, członkowie wszystkich naszych grup, oraz nasi sąsiedzi i przyjaciele, którym bliski był nasz pomysł. Tym sposobem zebraliśmy 2 000 zł. Ile się dziewczyny nabiegały, ile sklepów odwiedziły, ile rozmów telefonicznych wykonały to zostanie ich słodką tajemnicą. Udało się, dzięki Waszym Wielkim Sercom, otwartości na potrzeby innych, wspaniałomyślności i hojności zostaliśmy Praktycznym Mikołajem. Ewa i Bożena stanęły na wysokości zadania i przygotowały "górę prezentów", które przekazaliśmy dzieciom ze Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Ząbkowicach. Dziękujemy Wszystkim Dobrodziejom. g.k.