6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

IMG-20200516-WA0002Po tygodniach spędzonych w domu, w związku z pandemią koronawirusa, w końcu dostaliśmy zielone światło na możliwość wyjścia w góry. Nie tracąc więc czasu zaczynam obmyślać plan mojej najbliższej wędrówki na szlak. Nurtuje mnie jednak pytanie: które góry i jakie szlaki wybrać, aby ograniczyć ilość spotkań z innymi wędrowcami. Mój wybór padł na Góry Bialskie. Jadę więc wraz z rodzinką do Nowej Morawy, a dokładnie na parking w punkcie Piekielnica, skąd zaczynamy wędrówkę. I nagle ktoś woła moje imię. Nie wierzę własnym oczom. To nasi znajomi z Klubu Miłośników Gór również wybrali się na górską wyprawę. Razem, ale osobno, z zachowaniem wszystkich zaleceń epidemiologicznych, idziemy przez wiosenny las niebieskim szlakiem w kierunku Jawornickiej Kopy. Droga łagodnie pnie się w górę, ale i tak zweryfikowała kondycję niektórych członków naszej grupy. Jednak wybaczamy im to i liczymy na szybką poprawę w najbliższym czasie. Docieramy do Przełęczy Suchej na wysokości 1002 m n.p.m., która oddziela południową część Gór Bialskich od części środkowej. Dalej wędrujemy już drogą poza szlakiem. Po krótkim, ale intensywnym podejściu dochodzimy do wypłaszczenia, i zanim odnajdziemy szczyt, podziwiamy wiosenną, leśną roślinność a w szczególności ciekawie wyglądające okazy traw. Szkoda, że nie ma z nami Dorotki, może opowiedziałaby nam coś interesującego na ich temat. Ale nie tylko trawy przyciągnęły naszą uwagę - kto wpadł na tak dziwny pomysł i posadził drzewo korzeniami do góry? To pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi. Bardziej interesuje nas, gdzie szukać szczytu Jawornickiej Kopy, ukrytego w lesie.

IMG-20200513-WA0001Idziemy po śladach pozostawionych nam przez Zosię (strzałki) i docieramy do celu - Jawornickiej Kopy, szczytu otoczonego lasem świerkowym na wysokości 1052 m. n.p.m. Robimy sobie pamiątkowe zdjęcia, które przydadzą się tym, którzy chcą zdobyć kolejną koronę - Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej. Dzisiejsza wyprawa nie kończy się na zdobyciu tego jednego tysięcznika. Zmierzamy więc szybciutko dalej i już po kilku minutach znajdujemy się na Orliku – 1068 m n.p.m. Nie wiem czy wiecie, ale górę tę nazywano również Jawornikiem Wysokim i Jaworową Kopą. Na jej zboczach ma swój początek Gołogórski Potok, który jest prawobrzeżnym dopływem Morawki. W związku z pandemią, zabronione jest przekraczanie granic, nie chcemy więc ryzykować i zdobywać Jawornika Granicznego i Rudych Krzyży, gdyż szlak zielony, przy którym znajdują się oba szczyty biegnie raz po stronie Polski a za chwilę po stronie naszych sąsiadów. W związku z powyższym nowy kierunek naszej dalszej wędrówki wyznacza nasz przewodnik - Włodzimierz i zapada decyzja, aby odnaleźć i zdobyć szczyt Białej Kopy, do której idziemy dalej Duktem nad Spławami. Samo zdobycie góry nie jest sprawą prostą, jak miało to miejsce w przypadku Jawornickiej Kopy czy Orlika. Na szczyt nie biegnie żadna ścieżka, więc nieliczni śmiałkowie musieli przedzierać się przez gęste i dość wysokie krzewy jagód porastające zbocze góry. Trud się jednak opłacił, zdobywamy Białą Kopę, robimy szybkie zdjęcia, żeby udowodnić nasz sukces niedowiarkom i "chyba" tą samą drogą wracamy do odpoczywających osób. Pora wracać, tak więc spacerowym krokiem zmierzamy Duktem nad Spławami do Przełęczy Suchej. Stamtąd niebieskim szlakiem docieramy do parkingu przy Piekielnicy. Nasz przewodnik ma dla nas mały gratis z okazji naszego spotkania "po latach" - jedziemy do Bolesławowa, a stamtąd żółtym szlakiem idziemy na Górę Oliwną, gdzie znajdują się kamienne rzeźby śpiących apostołów i modlącego się Chrystusa powstałe w XIX wieku. Autor rzeźb jest nieznany. Figury apostołów leżą w półkolu na podwyższeniu, za nimi na postumencie stoi anioł trzymający w rękach kielich, a po prawej stronie znajduje się postać klęczącego Chrystusa, czuwającego nad śpiącymi apostołami: św. Jakubem, Piotrem i Janem. Scena jest odzwierciedleniem sceny biblijnej modlitwy w Ogrójcu. Za cmentarzem żółty szlak prowadzi nas do punktu widokowego i naszym oczom ukazuje się piękna panorama na skąpaną w słońcu Dolinę Morawki i Białej Lądeckiej oraz otaczające je góry: Masyw Śnieżnika, Góry Bialskie, Góry Złote i Krowiarki. I tym miłym akcentem skończyliśmy nasze przypadkowe spotkanie, wracamy więc do naszych samochodów i rozjeżdżamy się do domów planując kolejny, wspólny wypad. Sylwia T-K

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 15 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2009730
Dziś Gości
Razem
360
2009730
IP: 18.117.153.38
Dziś 2024-04-19

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe