6 forum

Patronat naukowy

Uniwersytet Przyrodniczy
we Wrocławiu

uniw przyrod

Jesteśmy członkiem

IMG 1491Wczesnym niedzielnym rankiem 11 marca członkowie  Klubu Miłośników Gór wyjechali do Czech zobaczyć Teplickie Skalne Miasto w zimowej szacie.  Jest to masyw należący do czeskiej części Gór Stołowych. Wraz z Adrszpaskim Skalnym Miastem wchodzi w skład "Narodowego Rezerwatu Przyrody Adrszpasko-Teplickie Skały". Tworzą go wysokie, piaskowcowe skały, pośród których wytyczony jest szlak turystyczny, dostępny dla każdego. Kto był kiedyś w Skałach Teplickich, ten potwierdzi, jak piękne i urokliwe jest to miejsce.

Ruszyliśmy niebieskim szlakiem okrężnym  - 6 km - wejściem w Teplicach nad Metuji. Pogoda była cudna, słoneczko przygrzewało coraz mocniej. Droga początkowo prowadziła przez las i tylko czasem wśród drzew widać było skałki. Docieramy w końcu do właściwego skalnego miasta i wchodzimy na szlak, który wytycza pętla pomiędzy skałkami i tutaj zachwyt jest dosłownie na każdym kroku! Plac Świątynny, Skalna kaplica i w końcu Świątynia, gdzie ściany mają nawet 70 metrów. Nazwy skał to prawdziwa radosna twórczość. Niektórych kształtów faktycznie się dopatrzyliśmy – Piłka Karkonosza, Głowa Psa, Wykałaczka Karkonosza, Madonna i wiele innych. Kolejna ciekawostka na trasie to Skalna Brama i tablica upamiętniająca pobyt tutaj Johanna Wolfganga von Goethego w 1790 roku. Jak zwykle naszym zwyczajem wysłuchaliśmy  krótkiej informacji o tym wydarzeniu  i kilku utworów znakomitego poety i przyrodnika. Błądząc między skałami w labiryncie wysokich skał jest naprawdę zimno. W miejscach odsłoniętych przygrzewające mocno słońce topiło śnieg i trasa nagle stała się niebezpieczna. Kolejni uczestnicy zaliczali upadki, na szczęście niegroźne, ale strachu trochę było. Skalne  Miasto to fantastyczny kamienny labirynt wyrzeźbiony siłami natury, przepiękny i unikalny. Warto było tu przyjechać. Po  wyczerpującym spacerze jedziemy do Mezimesti na obiad do restauracji Szwejka w stylu dawnej gospody.  Pogoda nadal koncertowa, więc nie spieszy się nam do domu. Zatrzymujemy  się w drodze powrotnej w Ścinawce, aby obejrzeć jeszcze do niedawna porzucony i zapomniany Zamek Sarny. Odzyskuje on swoje piękno po przejęciu przez nowych właścicieli. Widać już efekty remontów, ale do odzyskania dawnej urody  Zamku jeszcze daleka droga. Remont planowany jest na 20 lat. W domu bramnym (XVIw.) działa kawiarnia z doskonałą kawą i ciastem. Próbowaliśmy, rzeczywiście pyszne. Miła kelnerka przedstawiła nam historię zamku i zaprosiła do obejrzenia przepięknej Kaplicy św. Jana Nepomucena. Pełni wrażeń wracamy szczęśliwi do domu. K.B. Fotorelacja W. Krajewski

 

Logowanie

Wyszukiwarka

Gościmy

Odwiedza nas 613 gości oraz 0 użytkowników.

Odwiedziny

2014201
Dziś Gości
Razem
2637
2014201
IP: 3.134.104.173
Dziś 2024-04-25

Współpracujemy



bannerek-biblioteka

bannerek-urzad

bannerek-starostwo



 

izba pamiatek regionalnych

 

zsz

 

 

 

logo em

 

wiadomosci powiatowe